Uwaga, mamy tu ponowne spotkanie dwóch panów: Johna Cusacka i Samela L. Jacksona
Oryginalny tytuł:: Cell
PL tytuł: Komórka
Gatunek: Horror
Produkcja: USA
Premiera: 10 czerwca 2016 (świat)
Na filmwebie mamy strasznie niską średnią - pomimo dobrej obsady. Sądzę, że przesądziło to iż końcówka jest delikatnie mówiąc niestabilna, ale o tym później.
Film kupiłam za kilkanaście złotych. Wersja książkowa - nie mylcie z wersją kartonową xD Polecam, bo mamy fajny dodatek - kilka kartek ze zdjęciami ze scen z filmu, oraz krótki opis aktorów, w tym Cusacka <3 A ja uwielbiam dodatki.
Pudełko - booklet, całkiem fajna sprawa.
Opis z pudełka:
" John Cusack ("Mapy Gwiazd", "Polowanie na Łowcę") i Samuel L. Jackson ( "Nienawistna Ósemka") w ekranizacji apokaliptycznego horroru króla grozy Stephena Kinga.
Clay Ridell ( John Cusack) podpisał właśnie ekskluzywny kontrakt wydawniczy. Przed powrotem do ukochanej żony i syna zamierzał jeszcze zakupić dla nich drobne upominki. Jego plany jednak legły w gruzach w ciągu kilkudziesięciu sekund. Najpierw cale miasto rozbrzmiało kanonadą dzwoniących wokół telefonów, a chwilę później ich użytkownicy usłyszeli sygnał, który zmienił ich w krwiożercze zombie. Clay musi zrobić wszystko by ujść z życiem i zdążyć do domu przed urodzinami syna, który tego dnia ma otrzymać swój pierwszy , wymarzony smartfon"
Według mnie: Akcja dzieje się szybko, wiec nie mamy nudnej pierwszej połowy filmu, gdzie błagalnie czekamy na rozwinięcie. Od prawie samego początku akcja, więc jest co oglądać. Mamy historię na motywach powieści S. Kinga. Czy to nie zaskakujące? Wspomnę, że 1408 jest powieścią, ktorą zekranizowano i również wystąpili Cusack i L. Jackson. Tu mamy to samo :) Jest King, jest L. Jackson i Cusack. Super, prawda?
Ok, wracajmy do omawianego filmu. Przyznam, że pierwsza połowa "Cell" sprawia wrażenie iż mamy pewność, że oglądamy naprawdę ciekawy film, który ma w sobie coś i powoduje, że chcemy oglądać do samego końca. Niestety to złudzenie, gdyż końcówka filmu jest według mnie spaprana. Może dlatego, że lubię Cusacka i liczyłam na to że jego postać wygra z walką z zombie.
Nie zapoznałam się jeszcze z twórczością Kinga "Cell" - ale czytałam, że film bardzo podobny do ksiażki, ale są pewne "rzeczy" pozmieniane, jak zwykle. Z pewnością zapoznam się z książkową wersją, bo jestem ciekawa jak według Kinga powinna zakończyć się historia.
W filmie mamy świat przedstawiony w sposób niemal katastroficzny. Może nie mamy efektów jak w 2012 itp. ale za to są opustoszałe ulice, porozbijane auta. Dosłownie zero żywej duszy. Tak jakby dosięgnął kataklizm, choć nie wątpliwe, że i tak było.
Oglądając pierwszą połowę filmu dopingujemy postaciom, które muszą wydostać się z niebezpiecznego terenu, pozornie opuszczonego. Jesteśmy ciekawi czy rodzina Claya żyje, czy może już nie. Także wierzymy, że na sam koniec okaże się iż pomoc z zewnątrz ogarnęła sytuację i każdy powracał do normalnego życia.
Taki dobry thriller, który trochę nas zmusza do zastanowienia się, do głębszego myślenia nad tym, co tak naprawdę reżyser chce nam przedstawić.
Informacyjnie: mamy lektora, napisy polskie. Czas: 93 minuty. Żadnych dodatków na płycie.
Oceniam ..... daję takie 6/10 ze względów na dziwną końcówkę.
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen